Jawna, pełnoobjawowa niedoczynność tarczycy jest diagnozowana u 0,5% kobiet ciężarnych, częściej natomiast, bo w 2–3% rozpoznaje się subkliniczne postacie schorzenia, które poprzedzają pełnoobjawową niedoczynność gruczołu tarczowego. Najczęściej postać subkliniczna charakteryzuje się podwyższonym stężeniem TSH, ale prawidłowymi stężeniami tyrozyny i trijodotyroniny. Każde schorzenie tego organu niesie za sobą ryzyko poronienia. Obecnie w Polsce nie przeprowadza się rutynowych badań u kobiet ciężarnych pod kątem chorób gruczołu tarczowego. Dlatego lekarze zwracają lub powinni zwracać uwagę na ryzyko ich wystąpienia u osób planujących ciążę lub już w niej będących, u których stwierdza się występowanie chorób tarczycy i chorób autoimmunologicznych w rodzinie, które wcześniej leczyły się na choroby tarczycy, leczyły się z powodu niepłodności, roniły lub rodziły.
Objawy niedoczynności tarczycy w ciąży mogą być nietypowe, ale najczęściej zauważa się nadmierny przyrost masy ciała względem tygodnia ciąży, suchą skórę, zaparcia, uczucie zimna i senności. Jednocześnie niektóre z tych objawów są charakterystyczne dla ciąży jako takiej i nie zawsze nasuwają skojarzenia ze stanem chorobowym. Nieleczona lub nieprawidłowo leczona niedoczynność tarczycy może prowadzić do niepłodności i poronień, zwiększa też ryzyko przedwczesnego odklejenia łożyska, niedokrwistości, nadciśnienia indukowanego ciążą, czy krwawienia poporodowego. Niedobór hormonów produkowanych przez tarczycę odbija się ujemnie na dziecku, ponieważ w pierwszym trymestrze płód sam ich nie produkuje tylko pobiera od matki. Są one niezbędne do prawidłowego rozwoju organizmu, a ich niedobór może prowadzić do niskiej masy urodzeniowej, noworodkowego zespołu zaburzeń oddechowych, a także zaburzeń rozwoju neuropsychologicznego, obniżenia ilorazu inteligencji oraz przyszłych możliwości edukacyjnych dziecka.
Ciężarną należy zbadać pod kątem stężenia TSH w surowicy krwi. Rozpoznaną niedoczynność tarczycy należy niezwłocznie poddać leczeniu. Stosowana farmakoterapia w tym przypadku także opiera się o podaż soli sodowej lewoskrętnej tyrozyny w większych dawkach niż u innych pacjentów o około 30–50%, bo o tyle zwiększa się jej zapotrzebowanie w ciąży. Po porodzie porcje leku są zmniejszane, aż do wyrównania się stężeń hormonów w surowicy krwi.